"Twoja kolej!" powiedział grabarz

Wieczorem 30 października 1868 roku zgromadzonym wspólnotom studentów i rzemieślników ksiądz Bosko opowiedział następujący sen:

Wszyscy chłopcy bawili się na podwórzu. Zaczęło się ściemniać, zabawa ustała, utworzyły się grupki oczekujące, aż odezwie się wzywający na naukę dzwon; jeszcze ktoś spacerował; tymczasem wieczór nadszedł na dobre i z trudem przyszło odróżnić jednego chłopca od drugiego.

I oto weszli przez stróżówkę dwaj grabarze, którzy, idąc szybkim krokiem, nieśli na ramionach trumnę. Chłopcy na ich widok usunęli się z drogi. Mężczyźni szli dalej i postawili trumnę na ziemi, pośrodku podwórza. Chłopcy otoczyli ich szerokim kołem, ale ze strachu nikt się nie odezwał. Grabarze zdjęli wieko trumny.

W tej chwili wyszedł księżyc i swym jasnym i żywym światłem powoli zatoczył krąg wokół kopuły Kościoła Maryi Wspomożycielki, potem zrobił to jeszcze raz, a przy trzecim okrążeniu, którego nie skończył, zatrzymał się nad świątynią, zupełnie jakby miał spaść z nieba.

Skoro tylko księżyc oświecił podwórze, pierwszy z grabarzy przeszedł się przed rzędami chłopców, a potem drugi; wpatrywali się kolejno w twarz każdego z nich, aż wreszcie ujrzawszy tego, na którego czole było napisane: "Morieris" (Umrzesz), wziął go, aby włożyć go do trumny.
- Twoja kolej! - powiedział do niego.
Ale chłopak zaczął krzyczeć:
- Jestem jeszcze młody, chciałbym się przygotować, spełnić dobre uczynki, których jeszcze nie spełniłem!
- Nie muszę na to odpowiadać.
- Niechaj będzie mi wolno przynajmniej zobaczyć moich krewnych!
- Nie mogę na to odpowiedzieć. Czy widzisz księżyc? Zrobił jedno okrążenie, potem drugie, a potem więcej niż pół; kiedy tylko zniknie, ty pójdziesz ze mną.

Wkrótce potem księżyc zniknął na horyzoncie, a grabarz chwycił chłopca wpół, położył go w trumnie, przybił nad nim wieko i zabrał go, wspomagany przez towarzysza.

Kiedy księżyc odmienił się dwa i pół raza (czyli minęło dwa i pół miesiąca), proroctwo się spełniło (MB IX, 398).

***

Sekretarz, ksiądz Joachim Berto, mówiąc o spełnieniu snu, komentuje: "Byliśmy już tak przyzwyczajeni do sprawdzania się tych przepowiedni, że zdumiewaliśmy się wobec jakiegoś wyjątku od reguły - przepowiedni, która się nie spełniła".

za: Sny Księdza Bosko, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 2011.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz